- 3/4 kostki drożdży (z kostki 100g)
- 1 szklanka letniego mleka
- 1 szklanka cukru
- 1 kostka roztopionej margaryny
- szczypta soli
- 3 całe jajka
- ok. 4 szklanek mąki
- rodzynki lub inne bakalie.
- Drożdże pokruszyć, zalać letnim mlekiem, wsypać cukier, i wlać roztopioną margarynę, wymieszać (ja niestety nie mam robota z hakiem do ciast twardych, ale wyrabiam wszystko zwykłym mikserem z łopatkami, co wyglądają jak francuskie loki)
- Dodaję pozostałe składniki (jajka, mąkę, szczyptę soli, rodzynki) i mieszam mikserem ze dwie minutki.
- Wykładam ciasto do dwóch keksówek (masa powinna mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany) i odstawiam na godzinę w ciepłe miejsce.
- Jak wyrośnie wstawiam do rozgrzanego do 180 stopni i piec ok. 40 minut, aż ciasto będzie złote.
(Mi drożdżak się trochę spalił, patrz zdjęcia, ale i tak był pyszny)